7.06.2009

holidays.

Czyli reaktywacja bloga. Mam nadzieję że tym razem udana. Ale przejdźmy do meritum;]
Wakacje to dla mnie czas błogiego lenistwa, wolności, wielogodzinnych modowych polowań, czytania in'style'a na mojej ulubionej czarnej sofie, przeglądania wszystkich internetowych szaf świata i pewnie kilka mniej lub bardziej udanych modowych eksperymentów;] To moja osobista definicja wakacji. Mam nadzieję że i te takie będą.. ^^

3 komentarze:

  1. powodzenia w reaktywacji!:)

    P.S. mam to zdjęcie na tablicy korkowej!:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też w wakacje czytam dużo gazet, w tym In-Styl'a ;-))

    OdpowiedzUsuń